źródło zdjęcia: dorotheahhh.blogspot.com
Oczywiście w opakowaniu był cały biały, ale to ten sam, identyczny mold. Juz po moim pomalowaniu: (zdecydowałam się na maść trochę podobną do Roan Bay) :
Pierwszą rzeczą, która się rzuca w oczy ( i która mnie rani po prostu) to są te białe "plamki " na zadzie. Powstały w skutek nieszczęśliwego transportu konika :( Ale trudno, jakoś muszę to zdzierżyć... Starałam się też jakoś przyzwoicie go wycieniować...Ale efekt wyszedł taki jaki wyszedł, i też się muszę nim zadowolić ;) Oceńcie sami, czy ten mold Wam się w takim malowaniu podoba? :)
Jak już pewnie zauważyliście - ma jedną białą odmianę na nodze
Pod światło :* |
kantarku:
Czekam na Wasze opinie pod tym postem, Pozdrawiam gorąco!
PS: Już ponad 5 000 wyświetleń bloga! Jesteście koooochani! ;)
Fajnie malowanie tylko szkoda że takie jasne, popracuj na małych modelach też sama :) Polecam dużo folii bombelkowej na transport ;) Zapraszam do nas! jkstable.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMold bardzo ładny i malowanie również :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda :D
Bardzo ładne malowanie jak i model ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na n/n
figurkischleich.blogspot.com