piątek, 12 grudnia 2014

Ogier rasy Morgan Collecta 88646 - ,,Testral"


Już wiecie, kto jest tym nowym nabytkiem, a mianowicie- Ogier morgan Collecta.  Planowałam go kupić już dawno, ale mój plan wcielony został w życie parę dni temu.  Zapytacie zapewne dlaczego takie imię. Odpowiem więc: TAK, testrale to były skrzydlate, koniopodobne i czarne jak noc stwożenia z Harrego Pottera, które można zobaczyć jedynie wtedy, kiedy widziało się jak ktoś umiera....  A z racji tego, że jestem OGROMNĄ fanką serii książek (jak i filmów oczywiście) "Harry Potter", przeczytałam wszystkie książki (tak, tysięczno stronowy Zakon Feniksa też ;P ), i obejrzałam wszystkie filmy, a ten ogier jest skarogniady, dlatego też nazwałam go właśnie Testral. 


Model jest jak oczywiście wiecie wydany przez uwielbianą przeze mnie firmę Collecta. Bez wahania wybrałam tą właśnie skarogniadą maść (bo jak każdy prawie Collecta, mold morgana jest dostępny w różnych umaszczeniach ). Ta druga wyglądała trochę...Tak jakby miała trochę zdartą farbę....Ale to kwestia gustu oczywiście, a o gustach się za wiele nie dyskutuje. Mówiąc krótko: maść konia mi bardzo odpowiada.

Testral ma białą odmianę na głowie (strzałkę?), i na dwóch tylnich nogach. Z glowy przypomina bardziej araba niż morgana. Jest ona bardzo dokładnie wyrzeźbiona, model pod tym względem bardzo u mnie  zapunktował!  Ogółem, jest bardzo starannie wykonany, i nie dostrzegam u niego żadnych  poważnych wad. Po prostu cały do schrupania! Bardzo mi się podoba :)


Kolejna rzecz: POZA. Pod tym względem model też wyszedł  ładnie. Stoi. Po prostu stoi. Patrzy w bok, albo w dal.... Mimo tego, że tylko stoi, wygląda dynamicznie, z ogonem i grzywą powiewającymi na wietrze.  Postawione uszy sprawiają wrażenie,  że koń jest zaciekawiony tym , na co patrzy. 
Cieniowanie też nie jest złe, widać efekt jaśniejszych przebłysków, na ciemnym brązie. Jak dla mnie malowanie też bardzo udane.


Mówiłam już o głowie....Wygląda bardzo realistycznie! Uważajcie, bo jeszcze wyskoczy ze zdjęcia :P 
Na prawdę, głowa jest najlepsza. Świetnie wyrzeźbiona... Cały model, wzdłuż i wszerz jest....No....Idealny!
Rzecz następna...GRZYWA.
Ta część Testrala bardzo mnie uwiodła. Jego grzywa, szczególnie na prawym boku jest pięknie oddana, rozwiana, lecąca z wiatrem...Ahhh....Typowa długość grzywy dla tej rasy.

Następnie: NOGI.
Zastrzeżeń jako takich nie mam. Mój model ma coś nie tak z jedną nogą, jest trochę wykrzywiona....Ale stoi, na każdej prawie powierzchni, a to jest najważniejsze. Przednie kopyta ciemne, na dole, przez i trochę nad stawem pęcinowym jaśniej brązowe.  Tylnie zaś mają białe odmiany, i jasne kopyta. Biała farba trochę na nie nachodzi, ale to nic.
Oczywiście, - jak to Collecta - nogi są dość plastyczne...Choć muszę powiedzieć, że z roku na rok coraz bardziej firma tą wadę koryguje.


                                                                  PARĘ FOT :)








                                                  I pod siodłem :) Jeździec - Maja





Z konia to chyba już wszystko :) Macie ten mold? Co o nim sądzicie? Mi on się osobiście baaaardzo podoba, i tym samym uważam za udany :) Możecie się spodziewać sesji zdjęciowej Tesa! Tak......Za niedługo wezmę go w mały terenik.  Może na zakończenie dodam zdjęcie mojego rysunku z ostatniego czasu, w ogóle nie na temat :

Jak Wam się podoba? Co sądzicie? Czekam na opinie w komentarzach :)

Do następnego postu! :*

5 komentarzy:

  1. Również mam tego pana, jest śliczny i zdecydowanie ładniejszy od wersji gniadej, co było dla mnie dużym zaskoczeniem, jedynie kolor grzywy mi nie pasuje, mogłaby być taka jak ogonek który jest pięknyy.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
    http://stadninaschleich.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny rysunek ;) . Gratki konisia . Ja mam gniadego i szczerze bardziej mi się podoba niż kasztan . Każdy ma swój gust ;)
    Pozdrawiam i zapraszam na n/n
    figurkischleich.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję konika. Śliczny jest.

    A rysunek piękny :)

    OdpowiedzUsuń